Rekonstrukcja uszkodzonego starego kilimu zajęła nam kilka dni. Trafił do nas duży przedwojenny kilim z licznymi brakami wątku i niestety dużą dziurą, która znajdowała się w centralnej części tkaniny. Naprawa miała obejmować uzupełnienie braków oraz już zwyczajowo zabezpieczenie brzegów przed rozsnuwaniem. Po wstępnych oględzinach tego potężnego kilimu przystąpiliśmy do pracy. […]
Uwielbiam stare przedmioty, a w szczególności dywany i kilimy. Tej pasji kibicują moje koty, które zawsze sprawdzają, czy kolejny kupiony przeze mnie dywan jest wystarczająco miękki. Całe życie doskonaliłam swoje umiejętności manualne i wiedzę o różnych technikach rękodzielniczych - w pracowni są nieocenione. W wolnych chwilach przemierzam okoliczne lasy z mężem u boku, nieustannie zachwycając się przyrodą.