Wełniany dywan zaatakowany przez mole jest najczęstszym gościem w naszej pracowni. Oprócz młodych psów, właśnie mole upodobały sobie szczególnie tego typu kobierce. Zagnieżdżają się w miejscach, gdzie nie ma przepływu powietrza. Możemy się ich spodziewać na fragmentach dywanu przystawionych kanapami, szafami lub innymi ciężkimi meblami, których nie przestawiamy przy odkurzaniu. […]
Uwielbiam stare przedmioty, a w szczególności dywany i kilimy. Tej pasji kibicują moje koty, które zawsze sprawdzają, czy kolejny kupiony przeze mnie dywan jest wystarczająco miękki. Całe życie doskonaliłam swoje umiejętności manualne i wiedzę o różnych technikach rękodzielniczych - w pracowni są nieocenione. W wolnych chwilach przemierzam okoliczne lasy z mężem u boku, nieustannie zachwycając się przyrodą.