Dziura w kilimie to dość nagminne zjawisko w naszej pracowni. Nie byłoby nad czym się rozwodzić, ale jest to szczególny przypadek, ze względu na rozmiar tego uszkodzenia. Ubytek miał prawie trzysta centymetrów kwadratowych. Nici osnowy były poprzerywane na długości ponad dwudziestu pięciu centymetrów. Całość wyglądała dość żałośnie.