Druga młodość afgańskiego, wełnianego dywanu była możliwa do zrealizowania tylko w naszej pracowni. Ten piękny, olbrzymi okaz przyjechał do nas z południa Polski. Kobierzec z wełny na osnowie wełnianej był łakomym kąskiem dla moli. Ich zmasowany atak właściciele zauważyli dość szybko, ale i tak ilość uszkodzeń była znacząca. Niestety w przypadku dywanów tkanych na wełnianej osnowie mole zjadają nie tylko runo, ale również spód dywanu. W tym przypadku musiałam najpierw odtworzyć wełnianą osnowę i wątek i dopiero wówczas mogłam przystąpić do uzupełniania wzoru. Praca ta zajęła mi wiele godzin, zwłaszcza, że zależało mi nie tylko na idealnym doborze kolorów, ale też na dokładnym odwzorowaniu motywów na dywanie.
Tak duże (3,5 x 4,5 metra) dywany afgańskie, o typowej kolorystyce są obecnie bardzo modne. Ich ceny osiągają kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. W tym przypadku naprawa była jak najbardziej uzasadniona i co najważniejsze opłacalna. Chociaż biorąc pod uwagę duży zakres renowacji nie była tania.
Jak będziecie mieli Państwo okazję przekonać się oglądając poniższy film druga młodość afgańskiego dywanu udała nam się całkiem nieźle.
Proszę włączyć na YouTube napisy z moim komentarzem do filmu 🙂